Kolega Boleslaw ,to byl dla mnie wzór wytrwalosci do nasladowania w nauce telegrafii ,czesto z moim bratem SP6BRR przyjezdzalismy z pobliskich Świebodzic na spotkania do strzegomskiego klubu kròtkofalowcow (Baszta), ja jako nieopierzony nadawca sluchalem opowiesci eterowych old timerow ,ale zawsze milo spedzalem czas z kolega Boleslawem na rozpra wianiu na temat amatorskiego radia. Z uwagi na to ze wyjechalem z rodzina za granice ponad 20 -lat temu stracilem kontakt z lokalna spolecznoscia krotkofalowcow.Boleslawa wspominam jako wesolego starszego Pana pelnego energii i determinacji w nauce telegrafii.0